Wrocławskie siłownie pod chmurką
Artykuł dodano: 2013-08-12

W firmie Acteam z siłowni pod chmurką korzysta się od zawsze. Prowadzone przez instruktorów treningi nordic walking urozmaicane są ćwiczeniami ogólnorozwojowymi do wykonywania których wykorzystujemy m.in.: siłownie pod chmurką w Parku Grabiszyńskim, ale także infrastrukturę parków w postaci placów zabaw, ławeczek, murków, wzniesień terenów itp. Są to ogólnodostępne "urządzenie do ćwiczeń", które można spotkać w każdej siłowni czy klubie fitness.
W zdrowym ciele zdrowy duch. Przekonują się o tym mieszkańcy Wrocławia, którzy chętnie korzystają z siłowni w parkach i na skwerach.
Chodzi o urządzenia, które spotkać można praktycznie w każdej siłowni lub klubie fitness: atlasy, krzesełka do wyciskania, prasy nożne, wioślarze, wyciągi, drabinki i podciągi czy rowerki treningowe. Specjaliści zachęcają do korzystania z tego rodzaju urządzeń. Różnica polega na tym, że „zielona” siłownia jest w plenerze, a stosowane w niej rozwiązania konstrukcyjne są odporne na zniszczenia i zmieniające się warunki atmosferyczne. Jak ćwiczyć prawidłowo – to najczęściej jest opisane na specjalnych planszach obok urządzenia.
Najważniejsze, że korzystanie z urządzeń jest zupełnie bezpłatne. To ważne, bo karnet na siłownię we Wrocławiu z nielimitowanym czasem wejść to miesięcznie wydatek około 300 złotych. Siłownie „pod chmurką” najczęściej finansują właściciele terenu czyli gminy, wspólnoty czy spółdzielnie mieszkaniowe. We Wrocławiu te miejskie są przy ulicach - B. Canaletta, Ziemniaczanej, w parkach: Bajana, Staszica, Skowronim, Grabiszyńskim, Złotnickim, Popowickim i na zieleńcu przy ulicach Pomorskiej i Kaszubskiej. Nowością jest plac nazwany Junior-Senior na Osiedlu Nowy Dwór. Jego przygotowanie i wyposażenie w urządzenia do ćwiczeń kosztowało spółdzielnię około 350 tys. złotych.
Pomysł
chwycił i spodobał się mieszkańcom. Świadczą o tym zajęte miejsca niemal
o każdej porze dnia. Czy powstaną kolejne tego typu siłownie na 14
tysięcznym osiedlu Nowy Dwór?
- Niewykluczone, ale mamy też inne
wydatki – podkreśla Jarosław Ślipek i zastrzega, że spółdzielnia ze
względu na dużą frekwencję nie planuje wprowadzenia opłat za korzystanie
z siłowni.
Pomysł kolejnych „siłowni pod chmurką” w mieście to
Park Tysiąclecia. Miejsce jest chętnie odwiedzane przez mieszkańców
osiedli Muchobór i Nowy Dwór.
- To doskonała lokalizacja na tego
rodzaju plac – mówi Łukasz Olbrecht, przewodniczący Rady Osiedla Nowy
Dwór. –Bardzo byśmy chcieli, by powstała tam siłownia. W tej sprawie
zwróciliśmy się do Zarządu Zieleni Miejskiej.
Chętnych na takie
siłownie jest więcej. Na liście oczekujących w ZZM we Wrocławiu są
między innymi wnioski złożone przez mieszkańców z okolic ulic
Mikołowskiej, Gliwickiej i Górnośląskiej oraz parku Brochowskiego.
-
Propozycje zgłaszają do nas mieszkańcy i rady osiedli – mówi Joanna
Koniecka-Pasierska z Zarządu Zieleni Miejskiej we Wrocławiu. – Staramy
się realizować tego rodzaju miejsca podczas prowadzonych przez nas
inwestycji. Wiemy, że cieszą się dużym zainteresowaniem, szczególnie
wśród starszych mieszkańców. ZZM we Wrocławiu na przygotowanie placu i
zakup 7-8 urządzeń do ćwiczeń wydaje od 50 do 60 tysięcy złotych.
- park przy ul. B.Canaletta,
- park przy ul. Ziemniaczanej,
- Park Skowroni,
- Park Grabiszyński,
- Park Złotnicki,
- Park Bajana,
- Park Popowicki - Polana Popowicka,
- Park Staszica,
- zieleniec przy ul. Pomorskiej/Kaszubskiej.
źródło:http://beta.www.wroclaw.pl/silownie-pod-chmurka#prettyPhoto
fot. Tomasz Walków